AMISZE
Ludzie wolni w zniewolonym świecie
Andrzej S. Rogalski
Kiedy mówisz, zawsze pamiętaj,
że Bóg jest jednym
z Twoich słuchaczy
Table of Contents
Wstęp
W powiecie Lancaster w Pensylwanii 2 października 2006 roku wydarzyło się coś nie do pomyślenia. W krystalicznie czysty poniedziałkowy poranek trzydziestodwuletni mleczarz, kierowca ciężarówki uzbrojony w broń i amunicję, wszedł do jednoizbowej szkoły Amiszów. Niepogodzony ze śmiercią swojej córeczki dziewięć lat wcześniej był zdecydowany wyrównać rachunki z Bogiem w najbardziej makabryczny sposób. Wziął wszystkich obecnych w szkole na zakładników. Po zwolnieniu chłopców napastnik związał pozostałe dzieci: dziesięć dziewczynek w wieku od sześciu do trzynastu lat. Następnie po kilkunastu minutach dokonał ich egzekucji. Chwilę później pięć martwych dziewczynek leżało na drewnianej podłodze w kałużach krwi, reszta została ciężko ranna. Napastnik kilka minut później popełnił samobójstwo. Chociaż miliony na całym świecie były oszołomione wydarzeniem, wielu było jeszcze bardziej zaskoczonych, gdy społeczność Amiszów, w tym rodziny ofiar, w ciągu kilku godzin wybaczyły zabójcy jego zbrodnię.
Tragedia w szkole amiszowskiej
NICKEL MINES, Pa. – Kierowca ciężarówki zbierający z gospodarstw mleko, wyposażony w trzy pistolety i żywiący urazę do wtargnął do jednoizbowej szkoły amiszów, wysłał chłopców i dorosłych na zewnątrz, zabarykadował drzwi pistoletami, a następnie otworzył ogień dwunastki dziewcząt, zabijając trzy z nich przed popełnieniem samobójstwa.
Amisze mieszkają prawie wyłącznie w USA i Kanadzie. Ze skromnej grupy około pięciu tysięcy w 1900 doszli w 2022 roku do liczby ponad 357 tysięcy. Obliczono, że liczba Amiszów podwaja się co mniej więcej dwadzieścia lat. Zaznaczyć trzeba, że nie prowadzą oni żadnej pracy misyjnej mającej na celu przyjmowanie nowych wiernych. Z dużą rezerwą przyjmują osoby, które chcą dołączyć do ich wspólnot. A zatem liczebność populacji jest wynikiem przyrostu naturalnego.
Amisze na pierwszy rzut oka wyglądają jak wieśniacy w Europie XVIII wieku. Żyją w większości poza miastami, poruszają się bryczkami i mówią dziwnym dla osób postronnych językiem. Oprócz wielkiej łamigłówki o przetrwaniu od wieków zdumiewają nas również inne zagadki związane z ich życiem.
Czy ich model życia może nam powiedzieć coś o nas samych i świecie, który nas otacza?
Dlaczego w czasach, kiedy pociąg technologii pędzi z oszałamiająca szybkością i zmienia nasze życie dosłownie codziennie, są ludzie, którzy go odrzucają i żyją szczęśliwie w relatywnym dobrobycie? Dlaczego jeżdżą samochodami, ale odmawiają ich prowadzenia? Dlaczego traktory, a właściwie ich napęd używany jest w stodole, a nie na polu? Dlaczego prawie nie podróżują i nie korzystają z rozrywek, których dostarcza im współczesny świat? Dlaczego kończą formalną szkolną naukę w wieku 16 lat? Pytania można mnożyć w nieskończoność.
Kiedy Amisze patrzą na współczesne społeczeństwo, są równie zakłopotani zagadkami „postępu”. Zastanawiają się, dlaczego ludzie cywilizowani umieszczają swoich starzejących się rodziców w ośrodkach emerytalnych, izolując ich od dzieci i wnuków, i nie zapewniają im opieki i godnej starości. Dlaczego przemieszczają się po całym kraju i innych kontynentach w poszukiwaniu pracy, pozostawiając rodzinę i sąsiadów, odcinając się od swoich korzeni i środowiska, w którym wyrośli? Dlaczego siedzą godzinami przed telewizorami, komputerami i nie rozstaja się z smartfonem? Czemu kupują wszystkie możliwe narzędzia, aby sobie ułatwić prace w domu i przy ogródku, albo korzystają z usługodawców, a sami pędzą do siłowni, aby wylewać poty na rozpędzonej taśmie? Trzydzieści lat temu w stanie Indiana pierwszy raz minąłem na drodze czarną bryczkę. Myślałem, że to jakiś wybryk dziwaka i odosobniony przypadek. Tymczasem spotykałem ich w okolicy coraz więcej. Wtedy domyśliłem się, że są to właśnie widziani na filmach czy folderach Amisze lub Menonici. Życie tych dwóch grup na pierwszy rzut oka niewiele się różni.
Od tego czasu byłem dziesiątki razy w miejscach, gdzie oni mieszkają. Nie tylko w stanach Indiana, Ohio czy Pensylwania, gdzie żyje ich najwięcej. Za każdym razem moja ciekawość i fascynacja tymi ludźmi rosła. Najpierw zbierałem w mediach szczątkowe informacje na ich temat. Z czasem dostałem do ręki opracowania wybitnych naukowców specjalizujących się w badaniu tej społeczności. Coraz więcej o nich wiedziałem i udało mi się, co nie jest łatwe, nawiązać kontakty z Amiszami. Zobaczyłem ludzi przeważnie skromnych, cichych, spokojnych, podchodzących do obcych z rezerwą, ale też niezwykle uprzejmie. Na tle codziennego otoczenia Chicago, w którym przyszło mi żyć, był to szok kulturowy. Pobyty w miejscach, gdzie mieszkają, przypominały wyprawy w przeszłość; przetrwały tam wartości cywilizacji, które rozpłynęła się we współczesnym świecie. Amisze wygrali niewypowiedzianą wojnę o swoją tożsamość. Oparli się wszelkim naciskom zewnętrznym: rządów, władz stanowych, biznesu, innych religii, mediów, społeczności, którzy wspólnym wysiłkiem próbowali w różnych okresach wepchnąć Amiszów na drogę „postępu”. Na szlak bez zasad moralnych i etyki, za to z tysiącami technologii, które zawładnęły ludźmi cywilizacji zachodniej.
Amisze w USA i Kanadzie obecnie tworzą wyspy społeczności, które w pewnym stopniu uczestnicząc w życiu amerykańskim, jednocześnie skutecznie separują się od jego pokus oraz wpływów.
Społeczności Amiszów są wolne od biedy, samotności, przestępczości, strachu i pustki filozofii transcendentalnej. Są niezwykłym kontrastem, wobec tego, co na co dzień widzimy w USA. Pytanie o ich szczęście, do którego wszyscy dążą, pozostaje otwarte. Wielokrotnie w wyjazdach do Amiszów towarzyszyli mi ludzie, którzy pierwszy raz widzieli tych dziwnych ludzi i miejsca, gdzie oni żyją. Trudno było im uwierzyć, że nie mają oni telefonów, nie korzystają z prądu, samochodów, telewizji, pralek, suszarek. Żyją w kręgu kilkuset osób
Reakcje były zwykle podobne: „przecież nie da się tak żyć”, „jak można sobie tak utrudniać codzienność”, „nie oglądać świata”, „nie poznawać nowych ludzi”. Tym, którzy otaczają kultem samochód, telefon czy komputer, życie Amiszów jeśli nie wydaje się dziwaczne, to wzbudza współczucie. Czasem lekceważenie wynikające z przekonania, że „żyją oni w średniowieczu”. Amisze mają na ten temat zgoła inne zdanie. Wyrzeczenie się „postępowej” technologii gwarantuje im szczęście, które opiera się na rodzinie, wspólnocie i wierze. Ich społeczność nie jest doskonała. Są jak wszyscy tylko ludźmi. Nie są im obce lenistwo, zachłanność, zazdrość, złość, kłamstwo, zdrada, gniew itp. Rodzice martwią się o swoje dzieci, które buntują się tak samo jak wszędzie. Problemy w małżeństwach też się zdarzają, ale nie kończą się rozwodem, który jest zakazany. Mają jednak zasady, które w moim przekonaniu czynią ich lepszymi ludźmi. Chronią przed zachowaniami, które działają na społeczność tak żrąco, jak kwas na metal.
Amisze mówią: Mamy swój zestaw problemów. Mamy dobrych ludzi i złych ludzi, jak wszędzie. Nie zważając na te gorzkie uwagi, budują niezwykłe wspólnoty, bez albo z minimalną pomocą rządu żyją spokojnie w dostatku i zdrowiu, a dzieciom i starszym zapewniają opiekę. Pomijając sporadyczne przypadki konfliktu z prawem, przestępczość wśród nich jest bliska zeru. Jedno z największych skupisk Amiszów znajduje się w stanie Indiana. Tymczasem w niedalekim Chicago od wielu lat rocznie z rąk morderców ginie około tysiąca osób rocznie, a w innych przestępstwach ofiarami są kolejne ich tysiące.
W społecznościach Amiszowskich nie ma bezdomnych ani bezrobotnych żyjących na koszt państwa. Stworzyli ludzką społeczność bez naukowych badań i wykształcenia, profesjonalnych treningów i rzeczy, bez których współczesny człowiek nie może się obejść albo wydaje mu się, że nie może się obejść. Cieszą się swoim życiem, a ich wspólnota w USA i Kanadzie, tak jak już zostało powiedziane, liczebnie potężnieje z roku na rok.
AMISZE - DEFINICJE
Nie ma jednoznacznej definicji, która by opisywała tę grupę społeczną. Słowniki i encyklopedie różnie podchodzą do problemu. Widać, że autorzy są zagubieni. Oto kilka definicji „Amiszów”:
♦ „Grupa protestantów, którzy oderwali się od menonitów w XVII wieku. Amisze żyją w zwartych społecznościach, zarabiają na życie na farmie i obywają się bez wielu nowoczesnych udogodnień, takich jak telefony, samochody i ciągniki.”
♦ „Ortodoksyjna sekta anabaptystów, która oddzieliła się od menonitów pod koniec XVII wieku. Istnieje do dziś i mieszka głównie w Ohio, Pensylwanii i Indianie.”
♦ „Członkowie sekty chrześcijańskiej, która oddzieliła się od Menonitów w XVII w.: w USA od XVIII wieku Amisze preferują prosty strój i proste życie, w niewielkim stopniu polegający na nowoczesnych udogodnieniach. Są społeczeństwem głównie rolniczym.”
♦ „Członkowie ścisłej sekty menonickiej; słynęli z zachowania tradycyjnej kultury. Sekta została założona przez szwajcarskiego kaznodzieję Jakoba Ammanna (lub Amen) (ok. 1645–ok. 1730) w latach 90. XVII wieku. Około 1720 r. Amisze migrowali do Ameryki Północnej i założyli duże osady w Pensylwanii i w stanie Ohio”
♦ „Amisze (Pensylwania niemiecki: Amisch; niemiecki: Amische), formalnie Old Order Amish, to grupa tradycjonalistycznych wspólnot kościelnych anabaptystów chrześcijańskich o szwajcarskich korzeniach niemieckich i alzackich obecnie w Ameryce Północnej. Termin ten odnosi się przede wszystkim do Menonickiego Kościoła Amiszów Starego Porządku. Kościół powstał pod koniec XVII wieku wśród wyznawców Jakoba Ammanna. Amisze Starego Porządku są znani z odrzucenia większości zmian społecznych i innowacji technologicznych występujących we współczesnym społeczeństwie.”
ROZDZIAŁ 1
Żródła wiary i Religia
Wiedza jest potęgą umysłu.
Mądrość jest mocą duszy
Amisze wyznają podstawowe zasady chrześcijańskie, ale ich duchowość została ukształtowana przez własną interpretację Starego i Nowego Testamentu oraz kilka innych źródeł pisanych. Oprócz niemieckiej Biblii Lutra są to: Zwierciadło Męczenników, Ausbund i wyznanie wiary Dordrecht.
Amisze są jednak bardziej zainteresowani praktykowaniem swojej wiary niż nauczaniem formalnych doktryn teologicznych. Za przykładem swoich szwajcarskich przodków anabaptystów starają się podążać za naukami Jezusa w codziennym życiu, kochając swoich wrogów i wybaczając zniewagi. Podkreślają nauki Jezusa z Ewangelii Mateusza. Ich drogowskazem jest Kazanie na Górze Oliwnej.
Zbiorowość Amiszów przez wieki była kształtowana przez męczeńską tradycję. Wielu z ich religijnych przodków oddało życie za wiarę w XVI wieku. Historie męczenników do dziś mają wpływ na kultywowane przez nich wartości. Prześladowania wzmocniły wywodzące się z Biblii przekonanie o konieczności separacji od „zepsutego” społeczeństwa. W oczach Amiszów państwa, które z zasady stosują przymus, różnią się od pokojowego królestwa Bożego i trzeba się od nich separować.
Amisze kładą nacisk na biblijne nauczanie o potrzebie wzajemnej pomocy, zachęcając wyznawców, aby pomagali sobie na co dzień w trudnych chwilach lub katastrofach. To powoduje, że odmawiają udziału w ubezpieczeniach prywatnych i komercyjnych, które uważają za podważające ich wiarę w Boga i podległość społeczności kościelnej.
Czerpią wskazówki z osiemnastu artykułów wiary Dordrecht Confession, holenderskiego anabaptystycznego wyznania wiary z 1632 roku. To one kładą nacisk na konieczność zaniechania przemocy, stosowanie ekskomuniki lub unikania odchodzących od wiary.
Hymny Ausbundu, z których większość została napisana przez więzionych w XVI wieku anabaptystów, są fundamentalne dla wierzeń Amiszów.
Wiara - szczegóły
Amisze pozornie różnią się bardzo od katolików czy protestantów, są jednak kościołem chrześcijańskim, który wyznaje wiele z podstawowych zasad, co inne wyznania. Rozłam z głównym nurtem chrześcijaństwa, jak zostało powiedziane, nastąpił za sprawą reformacji i powstaniu ruchu anabaptystycznego w XVI wieku. Z czasem wyodrębniły się wierzenia, praktyki i zachowania specyficzne dla Amiszów, do których można zaliczyć:
- separację od innych społeczności,
- przyjmowanie komunii dwa razy do roku,
- mianowanie duchownych liderów bez formalnego religijnego wykształcenia,
- zasadę totalnego przebaczenia,
- niestawiania oporu wobec przemocy.
Religia Amiszów opiera się na podstawowych założeniach wczesnego chrześcijaństwa. Filary ich wiary to:
- Biblia jest Słowem Bożym,
- Kościół jest ciałem Chrystusa spełniającym na ziemi zamierzenia Boże,
- Utrzymywanie ciała i ducha w czystości i nieskazitelności,
• Życie wolne od zgubnych wpływów i idei napływających ze świata zewnętrznego.
Praktyka Amiszów podkreśla znaczenie pokory (cnota moralna, która w ogólnym rozumieniu polega na uznaniu własnej ograniczoności, niewywyższaniu się ponad innych i unikaniu chwalenia się własnymi dokonaniami; dla chrześcijanina więc pokora to prawda o sobie i o Bogu), posłuszeństwa i prostoty. Są przekonani, że chrześcijanie nigdy nie powinni używać przemocy ani siły. Amisze mają podążać za Słowem Bożym, nawet jeśli jest to sprzeczne z rozporządzeniami władzy świeckiej. Głęboko wierzą, że zalecenia płynące z religii są właściwym sposobem na życie, a nie tylko pustą retoryką i działaniami na pokaz. Wyrażają wiarę i miłość do Boga w praktycznych obowiązkach życiowych. Zewnętrzna manifestacją tego stanowiska jest między innymi skromne codzienne ubranie i zaniechanie budowania bogatych świątyń. Pomoc bliźniemu w potrzebie jest uważana za akt wiary.
Religia i tradycje Amiszów mają swoje źródło w nauczaniu anabaptystycznych reformatorów, którzy odrzucili to, co uważali za złe w innych religiach, czyli protestantyzmie i katolicyzmie XVI wieku. Anabaptyści wierzyli, że formalne wykształcenie teologiczne nie jest konieczne, ponieważ świeccy członkowie kongregacji byli tak samo zdolni do interpretacji Pisma Świętego jak kapłani.
Menonici i Amisze wierzą, że używanie obrazów religijnych czy ikon jest formą bałwochwalstwa, a rytuały jedynie odwracają uwagę od prawdziwego kultu. Istnieje kilka kluczowych wierzeń. Niektóre są wspólne dla menonitów i Amiszów.
- Chrzest dorosłych odbywa się po złożeniu zobowiązania w kościele.
- Stworzenie świata i człowieka. Amisze i Menonici wierzą, że Bóg stworzył świat i człowieka, dzięki czemu ludzkość istnieje. Bóg występuje w trzech postaciach: Ojciec, Syn i Duch Święty. Jezus Chrystus powróci, aby sądzić świat, wskrzeszać zmarłych i wprowadzać królestwo Boże. Wierzą w Trójcę Świętą, narodziny Chrystusa przez dziewicę, ukrzyżowanie, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie Jezusa.
- Stary i Nowy Testament. Dla obu grup Biblia jest Słowem Bożym, a Nowy Testament wypełnieniem Starego Testamentu. Kościół jest widzialnym wyrazem tych, którzy dobrowolnie poświęcają się życiu w świętości, miłości i dyscyplinie. Autorzy Biblii zostali natchnieni przez Boga. Ich pisma są nieomylne. Biblię należy interpretować dosłownie.
- Praktyka wiary. Nauczanie z Biblii przenika wszystkie aspekty życia religijnego Amiszów i menonitów. Odkąd anabaptyści odrzucili tradycje Kościoła rzymskokatolickiego, Menonici i Amisze przedkładali posłuszeństwo Słowu Bożemu nad zwykły rytuał.
- Interpretacja Słowa Bożego. Chociaż Menonici i Amisze głoszą, że członkowie kongregacji są tak samo zdolni do interpretacji Biblii jak duchowni, wśród ludzi nie słyszy się o ewangelizacji, o osobistych studiach biblijnych i indywidualnych nawróceniach. Takie zachowanie groziłoby wyniesieniem jednostki ponad społeczność, co jest sprzeczne z zasadą skromności i pokory.
- Ludzkość jest grzeszna. Dorośli mężczyźni i kobiety powinni szukać zbawienia za pośrednictwem Jezusa Chrystusa. Wierzą, że dzieci pozostają w królestwie Bożym, dopóki nie staną się dorosłymi, kiedy to staną się zdolne wybrać lub odrzucić zbawienie dzięki łasce wiary.
- Zbawienie po śmierci. Amisze nie są pewni wiecznego zbawienia. Uważają za swój obowiązek życie w posłuszeństwie, by w odpowiednim czasie Bóg wynagrodził swoich wiernych. Każdy po śmierci albo zostanie wynagrodzony w niebie, albo ukarany w piekle. Zbawienie jest darem od Boga, niezasłużoną łaską. Nie wierzą, że akt nawrócenia, chrztu, wstąpienia do kościoła itp. komukolwiek gwarantuje zbawienie. Specjaliści badający wspólnotę twierdzą, że „uznaliby oni za aroganckie lub pyszałkowate twierdzenie o nieuchronności zbawienia”. Amisze wierzą, że Bóg po śmierci dokładnie waży życiowe uczynki, a następnie decyduje, czy nagrodą będzie niebo, czy karą piekło. Jeśli ktoś zostanie ochrzczony w kościele Amiszów, a później go opuści lub zostanie ekskomunikowany, nie ma nadziei na osiągnięcie zbawienia. W rezultacie wierzący Amisz żyje i umiera, nie wiedząc, czy zostanie wpuszczony do nieba.
- Szatan to żywa siła obecna wśród ludzi.
- Rozdział państwa i kościoła jest jednym z fundamentów wiary Amiszów i menonitów.
- Obie grupy odmawiały i odmawiają uczestnictwa w jakichkolwiek wojnach.
- Brak oporu: Wierzą, że nigdy nie mogą uciekać się do przemocy ani chwytać za broń. Jednakże nie uważają się za pacyfistów, ponieważ wymagałoby to zaangażowania ich w działania polityczne na rzecz pokoju. Ich odrzucenie przemocy nie dotyczy dyscyplinowania dzieci.
- Unikanie i ekskomunika. Amisze interpretują Nowy Testament w ten sposób, że dla czystości kościoła niezbędne jest ekskomunikowanie i unikanie członków, którzy nie są w stanie przestrzegać ścisłej dyscypliny nauk kościelnych. Koncepcja ta była jednym z głównych powodów, dla których Amisze oderwali się od anabaptystów i menonitów w 1693 roku.
- Świat: Wierzą w sens pozostawania w całkowitej separacji od reszty świata, fizycznie i społecznie. Może to być spowodowane przekonaniem, że kontakty z innymi z zewnątrz demoralizują. Na pewno drugim powodem jest historia i prześladowania, jakich doświadczyli ich przodkowie ze strony ludzi świeckich i wyznawców innych religii. Domy Amiszów nie czerpią energii z sieci elektrycznej. W ich mniemaniu nadmiernie łączy to wspólnotę ze światem.
- Rytuały. Dla Amiszów kościół to grono wierzących. Komunia jest znakiem jedności z Chrystusem i ze wspólnotą. Chrzest w kościele symbolizował oddanie zarówno Bogu, jak i współwyznawcom.
- Kontrola lokalna: Każda kongregacja, nazywana „dystryktem” lub kościołem, pozostaje w pełni autonomiczna. Nie ma scentralizowanej organizacji Amiszów, która wymuszałaby dogmaty i określone zachowania.
- Ewangelizacja: Większość Amiszów uważa, że nie jest ich rolą szukanie nowych wyznawców wśród „Anglików”. Jednak niektóre grupy zaczęły ostatnio ewangelizować większe społeczności.
- Obyczaje: Ordnung to ustna tradycja zasad regulujących sposób życia Amiszów. Szczegóły są różne w poszczególnych okręgach kościelnych. Zasady są na ogół weryfikowane co dwa lata, czasami przed odbywającą się dwa razy w roku komunią.
- Role mężczyzny i kobiety: Podobnie jak w wielu konserwatywnych chrześcijańskich grupach wyznaniowych w życiu rodzinnym obowiązuje patriarchat. Chociaż kobiety odgrywają role równie ważne jak mężczyźni, pod względem autorytetu nie ma między obu płciami równości. Kobiety niezamężne podlegają władzy ojca. Żony obowiązuje uległość wobec mężów. Tylko mężczyźni mogą sprawować funkcje kościelne.
- Przysięgi: Wiara zabrania składania przysiąg w sądach; obowiązkiem Amiszów jest natomiast wyznanie prawdy.
Życie codzienne. Wierzenia Amiszów podkreślają również znaczenie pokory, posłuszeństwa i prostoty. Są przekonani, że prawdziwi chrześcijanie nigdy nie powinni stosować przemocy ani siły. Podążają za Słowem Bożym, nawet jeśli jest to sprzeczne z wymogami władz świeckich. Amisze wierzą również, że religia jest sposobem na życie, nie tylko ceremoniałem. Wyrażają swoją wiarę i miłość do Boga w codziennym postępowaniu. Pomoc bliźniemu w potrzebie jest aktem bardziej religijnym niż udział w rytuałach.
Wierzenia i sposób życia: Dwa kluczowe pojęcia dla zrozumienia praktyk Amiszów to odrzucenie przez nich: „Hochmut” (dumy, arogancji, wyniosłości) i przestrzeganie „Demut” (pokory), „Gelassenheit” (spokoju, opanowania). Określnie „Demut” często tłumaczone jest jako „uległość” lub „pozwolenie”. Gelassenheit jest być może lepiej rozumiany jako niechęć do wszelkiego postępu, do promowania siebie lub do twierdzenia czegokolwiek o samym sobie.
Gotowość Amiszów do poddania się „woli Jezusa”, wyrażona w normach grupowych, stoi w sprzeczności z indywidualizmem, tak kluczowym dla kultury amerykańskiej. Antyindywidualistyczna orientacja Amiszów jest powodem odrzucenia technologii oszczędzających pracę, które mogą zmniejszyć zależność poszczególnych rodzin od wspólnoty.
Biblia - Stary i Nowy Testament
Dla Amiszów Biblia jest najważniejszym źródłem wiary, wiedzy i praktyki życiowej. Zaczynają ją czytać w bardzo młodym wieku. Robią to codziennie. Anabaptyści twierdzili, że tylko Biblia jest dla nich autorytetem. Prostą tego konsekwencją było odrzucenie nadrzędności zarówno władzy świeckiej, jak i religijnej.
Amisze używają w Biblii zarówno w języku angielskim, jak i niemieckim. Na nabożeństwach Amiszów Starego Porządku czyta się Pismo Święte z niemieckiego przekładu Marcina Lutra. W przypadku wersji angielskiej zwykle używają tłumaczenia króla Jakuba (protestanckie, angielskie tłumaczenie Biblii zamówione na potrzeby Kościoła Anglii przez króla Jakuba I; w 1604 roku król zgodził się, by w kościołach czytano zrewidowany przekład Biblii w języku angielskim. Po raz pierwszy przekład ten wydał w roku 1611 drukarz królewski Robert Baker). Niektórzy Amisze używają nowej wersji międzynarodowej. Język, którym się posługują , niemiecki z Pensylwanii, nie jest pisany. Podjęte próby przetłumaczenia Biblii na ten język spełzły na niczym. Powszechna w użyciu jest dwujęzyczna Biblia podzielona, z tekstem angielskim po jednej stronie i niemieckim na sąsiedniej.
Amisze traktują Biblię w wielu przypadkach dosłownie, co tłumaczy pewne aspekty ich stylu życia. Chodzi o to, by indywidualistyczne podejście do studiowania Biblii nie sprzyjało osobistym interpretacjom, które byłyby sprzeczne z ustalonymi tradycyjnymi wierzeniami i porządkiem. Pismo Święte jest wykorzystywane jako materiał źródłowy do codziennych modlitw odmawianych w rodzinach Amiszów. Często przytaczają oni jego fragmenty. Zazwyczaj korzystają też z książek, które pomagają w zrozumieniu Biblii, takie jak konkordancje lub encyklopedie biblijne.
Chociaż podczas nabożeństw czyta się głównie fragmenty zarówno ze Starego, jak i Nowego Testamentu, religia Amiszów czerpie inspirację głównie z Nowego Testamentu. Kaznodzieje często sięgają do opowieści i psalmów ze Starego Testamentu, ale kazania oparte są przeważnie na tekstach Nowego Testamentu. szczególnie z Ewangelii Mateusza, Łukasza i Jana przekazujące nauki Jezusa.
Amisze używają apokryfów, które nie wchodzą w skład Kanonu Biblii. Apokryfy to zbiór dodatkowych ksiąg używanych w niektórych kościołach chrześcijańskich i zawartych w niektórych wydaniach Biblii. Na przykład niemiecka Biblia Marcina Lutra, z której korzystają Amisze, zawiera księgi apokryfów. Luter opisał je jako wprawdzie nierówne innym księgom biblijnym, ale „przydatne i dobre do czytania”. Apokryfy odgrywają dużą rolę w ceremoniach ślubnych Amiszów.
AUSBUND - Śpiewnik Amiszów
Pisząc o celebrowanej co dwa tygodnie mszy, nie można zapomnieć o śpiewniku Amiszów. Ausbund, bo taką nosi on nazwę, był początkowo śpiewnikiem anabaptystów. Wydrukowano go w 1564 roku. Egzemplarz pierwszego wydania znajduje się w Menonickiej Bibliotece Historycznej Goshen College. Obecnie używany jest on dalej przez Amiszów i menonitów podczas nabożeństw. Jest jednym z najstarszych chrześcijańskich śpiewników będących ciągle w użyciu.
Pieśni z Ausbundu dotyczą głównie cierpień anabaptystów, którzy oddali życie za swoją wiarę. Opisują nie tylko smutek i rozpacz, ale także obecność Boga w tych doświadczeniach. Przesłaniem pieśni jest stwierdzenie, że zawsze jest więcej powodów, by dziękować Bogu niż by mieć do niego żal. Widać to między innymi w pieśni nr 131: „O Boże, Ojcze, wychwalamy Cię i wychwalamy Twoją dobroć”. Obecnie ta pieśń śpiewana jest na początku każdego nabożeństwa Amiszów.
Autorami większości hymnów w języku niemieckim byli anabaptyści przetrzymywani w latach 1535-1540 w więzieniu w zamku Oberhaus w Pasawie, położonym w dzisiejszych południowo-wschodnich Niemczech. Nie były to w całości oryginalne utwory. Tworzone i śpiewane przez nich hymny miały wiele źródeł, m.in. w Modlitwie Pańskiej, psalmach Starego Testamentu i kazaniach wygłoszonych przez Jezusa Chrystusa na Górze Błogosławieństw. Hymny były śpiewane z wykorzystaniem już istniejących melodii.
Ausbund nadal jest corocznie wydawany i trafia do Amiszów i menonitów. Śpiewniki są własnością wspólnot. Zawsze czekają na uczestników mszy na ławkach w domu modlitwy, która zaczyna się właśnie od śpiewania przez 30 minut hymnów.
Składa się z trzech odrębnych części. Jak można się spodziewać, melodie uległy zmianie w trakcie przekazywania ich przez wiele lat i wśród wielu różnych grup. Najważniejszy hymn uczy, że chrześcijanie powinni żyć w prawdzie, modlić się i chwalić Boga psalmami. Drugą pieśnią śpiewaną na wszystkich nabożeństwach jest zawsze Loblied, czyli dosłownie „pieśń pochwalna”. Pieśni 6, 7, 8 i kolejne tworzyli męczennicy anabaptystyczni. Jedenaście pieśni ma holenderskie korzenie.
Przesłaniem wielu pieśni Ausbundu jest nauczanie: są to śpiewane lekcje z Biblii, objaśnienia anabaptystycznych poglądów. Hymny kładą nacisk na eschatologię, czyli są chrześcijańskim objaśnieniem istnienia świata, ludzkości i człowieka. W pieśniach opisywane są także dni sądu ostatecznego, który musi nadejść. Oznakami tegoż ma być m.in. pojawienie się wielu różnych sekt, fałszywych proroków, a także krwiożerczych tyranów.
Pieśni Ausbundu są ważnym przypomnieniem cierpienia i wiary przodków anabaptystów. Są przykładem dla Amiszów. Przez wieki tworzono nowe hymny i dodawano je do śpiewnika. Dzisiejsze wydania liczą prawie 900 stron! Ausbund jest ważny z wielu powodów, ale przede wszystkim dla kultywowania tradycji religijnej. Powtarzającym się motywem hymnów jest protest przeciwko niegodziwości świata.
Hymny na nabożeństwie śpiewane są w języku niemieckim, bez akompaniamentu organów czy jakiegokolwiek instrumentu muzycznego. Melodie są zapamiętywane i przekazywane z pokolenia na pokolenie.
W księdze Ausbundu nie ma nut. Pieśń inicjuje prowadzący ceremonię, po czym dołączają pozostali. Śpiew jest rozciągnięty, a pojedyncza linijka składająca się z kilku słów może trwać 30-45 sekund lub dłużej. Wspólnoty różnią się szybkością śpiewania, przy czym im bardziej konserwatywni Amisze, tym wolniej śpiewają.
Śpiew jest ważną częścią nabożeństw Amiszów. Wykonanie niektórych hymnów zajmuje ponad piętnaście minut. Starsze hymny są monofoniczne (melodia ma jedną linię melodyczną, charakterystyczną dla chorału gregoriańskiego i pieśni ludowych) z rozciągniętymi tonami i powoli artykułowaną ornamentyką). Zwykle w melodii nie ma harmonii. Współczesne pieśni z Pensylwanii są bardziej różnorodne i zawierają wiele elementów z dziedzictwa kościoła. Amisze potrafią grać na tradycyjnych instrumentach, takich jak harmonijka ustna czy akordeon, ale nie robią tego publicznie. Tak więc śpiew zwykle pozbawiony jest akompaniamentu.
Śpiew towarzyszy codziennemu życiu Amiszów to dla nich przyjemność i radość. Towarzyszy im zarówno w rutynowych, jak i w specjalnych wydarzeniach. Amisze śpiewają, wykonując prace domowe, podróżując bryczką, podczas rodzinnej modlitwy, chrztu, spotkań grup młodzieżowych, wesel itd. Młodzi zwykle śpiewają w stodołach po nabożeństwie. Jest to istotny element zalotów Amiszów. Stanowi pretekst do spotkań i rozmów.
Pieśni podczas nabożeństw śpiewane są po niemiecku. Poza obrzędami religijnymi częściej zdarza się słyszeć śpiew po angielsku. Najpopularniejszym wykonawcą Amiszowskich pieśni po niemiecku w Pensylwanii jest John Schmid (ur. w 1949 roku piosenkarz country i folk oraz autor piosenek, który jest popularny wśród Amiszów Starego Porządku i menonitów). Śpiewa on piosenki zarówno po angielsku, jak i po niemiecku. Jest szczególnie popularny w osadzie Holmes/Wayne Amish w Ohio, gdzie mieszka.
Konfesja Dordrechecka
Jak to zostało powiedziane jedną z podstaw wiary Amiszów jest wspomniana wcześniej konfesja dordrechcka – protestanckie wyznanie wiary przyjęte przez przywódców holenderskich menonitów na synodzie w Dordrechcie 21 kwietnia 1632 roku. W 18 artykułach sformułowano podstawowe dogmaty wiary. Zdefiniowano w nich zbawienie przez Jezusa Chrystusa, chrzest, niestosowanie przemocy (brak oporu), wycofywanie się lub unikanie ekskomunikowanych z Kościoła, rytualne mycie nóg, powstrzymywanie się od składania przysięgi itd. Wyznanie wywarło duży wpływ na ruchy radykalnej reformacji i pozostaje istotnym symbolicznym dokumentem dla wielu współczesnych kościołów anabaptystycznych, w tym Amiszów.
Wyznanie dordrechckie w Ameryce zostało przyjęte jako zobowiązanie na konferencji ministrów menonickich z Pensylwanii w 1725 roku. Od tego czasu jest oficjalną doktryną największej grupy amerykańskich menonitów i Amiszów
W XX wieku pojawiło się przekonanie, że konieczne jest odświeżenie wyznania wiary w terminach odpowiadających współczesnym problemom i językowi. Po wielu naradach, zarówno prywatnych, jak i oficjalnych, projekt został przedstawiony delegatom na sesję menonickiej konferencji generalnej w 1963 roku. Efektem dyskusji i ostatecznych rewizji było na nowo przepisane wyznanie, które zostało jednogłośnie przyjęte w nadziei, że okaże się jednoczącym i budującym instrumentem w kongregacjach Kościoła menonickiego i Amiszowskiego oraz chrześcijańskim świadectwem dla wszystkich ludzi.
W preambule do przeredagowanej konwencji napisano: Kościół menonicki, zapoczątkowany w Szwajcarii w 1525 roku, był częścią reformacji, która próbowała przywrócić kościół nowotestamentowy. Pojmujemy Kościół jako ciało odrodzonych wierzących, wspólnotę świętych pielgrzymów ochrzczonych wyznaniem wiary w Chrystusa. Jako oddani wierzący staramy się podążać ścieżką chrześcijańskiej miłości i braku oporu oraz żyć w oderwaniu od zła tego świata. Usilnie staramy się pozyskiwać chrześcijańskich uczniów ze wszystkich narodów.
Pokreślono, że w swoich wierzeniach Kościół menonicki jest ostatecznie związany jedynie z Pismem Świętym, a nie z żadnym innym dokumentem. Uważamy – napisano – że przeformułowanie osiemnastu artykułów przyjętych w Dordrechcie w Holandii w 1632 roku oraz innych oświadczeń przyjętych przez nasz Kościół było konieczne. W tym wyrazie naszej wiary szczerze przyjmujemy panowanie Jezusa Chrystusa i pełen autorytet spisanego Słowa Bożego, Biblii, i staramy się promować jedność braterstwa, chronić zdrową naukę i życie oraz służyć jako świadectwo dla innych.
OTO GŁÓWNE ROZDZIAŁY KONFESJI
- O Bogu i stworzeniu wszechrzeczy
- O upadku człowieka
- O restytucji człowieka poprzez obietnicę przyjścia Chrystusa
- O przyjściu Chrystusa na ten świat i celu, dla którego On przyszedł
- O Zakonie Chrystusowym, tj. świętej Ewangelii lub Nowym Testamencie
- O odnowie życia
- O chrzcie świętym
- O Kościele Chrystusowym
- O wyborze i urzędzie nauczycieli, diakonów w Kościele
- O świętej wieczerzy
- O znaczeniu ceremonii obycia nóg
- O stanie małżeńskim
- O urzędzie władzy świeckiej
- O zemście
- O składaniu przysięgi
- O wykluczeniu eklezjalnym, czyli oddzieleniu od Kościoła
- O unikaniu odseparowanych od wspólnoty
- O zmartwychwstaniu umarłych i Sądzie Ostatecznym
Martyr's Mirror - The Bloody Theater
W wolnym tłumaczeniu tytuł dzieła po polsku brzmi: Zwierciadło męczennika lub Krwawy teatr. Księga została wydana po raz pierwszy w 1660 roku w języku holenderskim. Dokumentuje ona historie chrześcijańskich męczenników, zwłaszcza anabaptystów. Opowiada o tych, którzy cierpieli i umierali za przyjmowanie chrztu w XVI i XVII wieku. sięga składa się z wielu przypowieści.
PRZYPOWIEŚCI o MĘCZEŃSTWIE ANABAPTYSTÓW
Pierwsza historia dotyczy Hansa Breta, młodego piekarza z Antwerpii w Holandii.
Był on jedynym synem i wsparciem materialnym owdowiałej matki, również anabaptystki. W Zwierciadle męczennika napisano: „Diabeł, wróg sprawiedliwości i zazdrosny o wzrost cnót Kościoła Chrystusowego, nie mógł tego długo tolerować ani znosić. 6 maja 1576 o godzinie dziewiątej wieczorem komornik i jego pomocnicy otoczyli piekarnię. Zapukali do drzwi z zamiarem aresztowania wszystkich mieszkańców. Zaalarmowany ich planami Hans ostrzegł matkę i swojego pracodawcę Alberta Verspecka. Udało się im uciec. Później Verspeck został pastorem anabaptystycznym. Hans i kilku innych zostało jednak schwytanych i wywiezionych do więzienia zamkowego.”
Hans został oskarżony o ponowne ochrzczenie i skazany na spalenie na stosie. Po wrzuceniu do lochu, torturowany i często przesłuchiwany w celu uzyskania od niego wyrzeczenia się jego anabaptystycznej wiary, z więzienia pisał listy do swojej matki, z których kilka zamieszczonych w Zwierciadle męczennika. W datowanym 19 lipca 1576 roku opisał historię wiernego ludu Bożego, który poczynając od Abla przez „naszego Wodza Chrystusa Jezusa” i „jego drogich apostołów”, cierpiał i umierał. Ten list miał dowodzić, że męczennicy anabaptystyczni są od początku historii zbawienia kolejnym pokoleniem cierpiącego za wiarę.
W dniu jego egzekucji, 4 stycznia 1577 r., władze poddały Hansa okrutnym torturom. Kat zmusił Hansa do wystawienia języka, a gdy Hans zastosował się do polecenia. „Nie miał członka na swoim ciele, którego nie oddałby za cierpienie w imienia Chrystusa”. Kat dokręcił żelazne imadło na jego języku, do którego przytknął następnie rozgrzane żelazo, przez co język spuchł i nie można go było wyjąć z zacisku. Uniemożliwiło to Hansowi przemawianie i agitowanie za swoją wiarą w drodze na stos.
Kiedy Hans przybył na miejsce kaźni „przyodziany w chrześcijańską chwałę”, ukląkł i złożył ręce, by oddać cześć Bogu. Strażnicy gwałtownie poderwali go na nogi i przykuli do pala. Jego pastor, Hans de Ries, stał blisko męczennika. Ogień wzniósł się i pochłonął ciało skazańca. Gdy w końcu wygasł, pastor wydobył z popiołów jedyną rzecz, jaka została po męczenniku – imadło, którym skręcono mu język. Wkrótce po śmierci Hansa na stosie właściciel piekarni poślubił jego matkę. Ich potomkowie z pokolenia na pokolenie przekazywali sobie tę pamiątkę jako relikwię; stała się ona symbolem oddania młodego męczennika dla „Chrystusa Jezusa”.
Kolejna historia dotyczy innego holenderskiego anabaptysty, Dirka Willemsa, który zimą 1569 roku został aresztowany przez rzymskokatolickie władze w Asperen w Holandii. Został skazany na spalenie na stosie nie tylko za osobiste przyjęcie chrztu, ale także za ponowne ochrzczenie innych wyznawców. Udało mu się jednak zbiec z więzienia. Burmistrz Asperen wynajął człowieka, by go schwytał. Podczas ucieczki Dirk dotarł do zamarzniętego strumienia, przez który udało mu się przejść. Ścigający anabaptystę się zawahał, ale ruszył za zbiegiem. Pod tym mocno zbudowanym mężczyzną lód się załamał. Zaczął wołać o pomoc. Jedyną osobą, która mogła to uczynić, był ścigany. Można sobie wyobrazić rozterki w głowie Dirka, ale ostatecznie zwyciężyło przesłanie Jezusa: „A ja mówię wam, miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują” (Mt 5,44). Dirk zawrócił i uratował prześladowcę.
Ten z wdzięczności chciał uwolnić Dirka, ale dogonił ich burmistrz i Dirk został ponownie uwięziony. Przebywał w więzieniu do dnia swojej egzekucji 16 maja 1569 roku. Przywiązano go do stosu i rozpalono ogień. Jednak tego dnia wiatr był silny i zdmuchnął płomienie z górnej części jego ciała, tak że cierpiał długo. Wielokrotnie wołał: „O Panie, mój Boże!” Historia tego anabaptystycznego męczennika, który zaprzepaścił szansę ucieczki, aby ocalić życie wroga, zainspirowała niezliczonych chrześcijan, nie tylko podążających za jego anabaptystycznym dziedzictwem, ale także niektórych wyznających wiarę jego prześladowców. W październiku 2007 roku delegacja anabaptystów, znanych dziś jako Menonici, spotkała się w Watykanie z papieżem Benedyktem XVI. Na pamiątkę tego spotkania wręczyli oni papieżowi oprawiony w ramkę wizerunek Dirka Willema ratującego tonącego prześladowcę.
Zwierciadło męczennika (The Martyrs Mirror) jest dziś łatwo dostępne w Internecie. Po przeczytaniu zawartych w nim historii i obejrzeniu ilustracji można się przekonać, jak głęboka była wiara chrześcijańskich męczenników i ich oddania Chrystusowi.
Książka zawiera także relacje o męczeństwie apostołów oraz historie innych męczenników za wiarę zbliżonych do anabaptystów z poprzednich wieków. Obok Biblii Zwierciadło Męczenników historycznie zajmowało i zajmuje obecnie najbardziej znaczące miejsce w domach Amiszów i Menonitów.
Ciąg dalszy monografii zostanie zamieszczony ....
AMISZE - ludzie wolni w zniewolonym świecie
Pierwsza po polsku monografia o Amiszach żyjących w Ameryce Północnej. Historia i współczesność. Wierzenia, obyczaje, styl zycia, relacje ze społeczeństwem amerykańskim. Amisze w ksiażkach i fimie. Mity i rzeczywistość.
- Cena; była $20.00 teraz $15.00 + przesyłka
- DO KUPIENIA W CHICAGO:
- Redakcja Przewodnika Polskiego: 6606 W Irving Park Rd, Chicago
- Polonia Bookstore – 4759 N. Milwaukee Ave. Chicago.
W USA I POLSCE
Napisz rogalski.andrzej@yahoo.com lub zadzwoń 773 732 0067
Wydawnictwo: AdArt Inc 6606 W Irving Park Rd Chicago IL 60634